czwartek, 4 czerwca 2015

ROSSMANN -40% czyli sprawdzone i polecone



Hej!
Dzisiaj napiszę recenzje zakupionych kosmetyków, podczas trwającej promocji w Rossmannie -40% na produkty do pielęgnacji twarzy. Parę rzeczy mogliście zobaczyć na Instagramie, ale to nie wszystko, ponieważ oferta była tak kusząca, przez co drogerie odwiedzałam codziennie, dokładając kolejne produkty do koszyka.





Na pierwszy ogień Ziaja krem BB do którego mój zapał spłonął od razu po otwarciu i sprawdzeniu odcienia. Niestety w Rossmannie nie ma możliwości sprawdzenia koloru przez co łatwo dać się nabrać, że odcień jest naturalny. Bo nie jest.




Zawsze myślę, że to może ja jestem takim bladziochem, ale po sprawdzeniu opinii, nie tylko ja jestem tego zdania. Na opakowaniu producent przekonuje nas, że krem jest delikatny jak mus oraz efektywny jak korektor. Jak dla mnie porażka, ponieważ krem jest tak gęsty, że nie da się go równomiernie rozprowadzić a niedoskonałości nie zakrywa w ogóle, wręcz przeciwnie. Podkreśla wszystkie niedoskonałości nadając pomarańczową barwę, a przecież osoby ze skórą suchą i wrażliwą na pewno nie tego oczekują.

 
 
 
 
Ziaja żel myjący normalizujący na dzień/na noc i tym razem jest to fenomen firmy Ziaja. Niezawodny żel, który sobie radzi nawet z wodoodpornym makijażem. Wystarczy zaaplikować tylko 2 razy, a po makijażu ani śladu. Skóra po umyciu jest miękka, chociaż po paru minutach ściągnięta, ale to nie problem, ponieważ po przemyciu tonikiem tej samej firmy, wszystko wraca do normy. To już moje drugie opakowanie, przy czym jedno starcza na prawie 4 miesiące przy systematycznym stosowaniu.
 
 
 
Jeden z lepszych kremów nadających się pod makijaż czyli Ziaja krem nawilżający balans korygująco-ściągający. Krem jest wystarczająco dobrze nawilżający przy czym bardzo szybko wnika w skórę, nie pozostawia tłustej powłoki oraz matuje. Makijaż wytrzymuje dłużej, nawet w cieplejsze dni. Zazwyczaj inne kremy mają to do siebie, że nie można od razu po zaaplikowaniu, nakładać podkładu, ponieważ wchłania się razem z kremem i szybciej znika z twarzy. To również mój drugie opakowanie, które wystarczyło na 4 miesiące.
 
 
 
Perfecta peeling enzymatyczny który stosuje się zamiast kremu na noc. Jak dla mnie jest wspaniały. Bardzo nawilża i po przemyciu rano twarzy, skóra jest miękka.
 
 
Lirene peeling drobnoziarnisty zachwycający zapachem! Jak dla mnie bomba. Tak jak obiecuje producent-nie wysusza i raczej nie zrobi krzywdy.
 
 
Kolejny produkt marki Lirene oczyszczanie 3 w 1, żel myjący, peeling, maska. Zastosowałam już 3 warianty i każdy się sprawdził. Jeżeli chodzi o wybielanie i redukcje przebarwień to trudno coś powiedzieć po tak krótkim czasie stosowania, ale jest dobrą alternatywą jeżeli zabraknie mi ulubionego żelu do twarzy, ponieważ ten również nieźle radzi sobie z makijażem. Ponadto skóra jest bardzo miękka, nawet po bardzo krótkim zaaplikowaniu.
 
 
Barwa Siarkowa serum siarkowe antybakteryjne kolejny produkt który trzeba stosować systematycznie przez miesiąc, aby zobaczyć upragnione efekty czyli brak zaskórników. Ja po tygodniowym stosowaniu, w miejscach gdzie znajdują się pojedyncze krostki, mogę powiedzieć, że już w tych miejscach ponownie się nie pojawiły, ale one mają to do siebie, że po paru dniach same znikają. Moim zdaniem za tak małą cenę warto wypróbować, tym bardziej, że ma działanie antybakteryjne i może jedynie pomóc.
 
 
 
Bourjois płyn micelarny którego używam zawsze po zastosowaniu żelu myjącego, aby zniwelować efekt ściągniętej skóry. Pomaga również zebrać resztki makijażu z którym nie poradził sobie żel. Ma bardzo ładny zapach.
 
 
Na koniec Ziaja masło kakaowe które każda z nas powinna mieć, szczególnie w okresie wakacyjnym. Wiele z Was pisze, że ten krem strasznie zapycha, co Was zniechęca do kupna, ale ja go naprawdę polecam. Idealnie nadaje się do opalania jak i intensywnego nawilżenia. Jedynym minusem jest zapach, który mi nie służy.
 
 
Szukajcie mnie na instagramie pod nazwą xcollage
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz